Brampton, 14.05.2003
Drodzy Rodacy,
Chociaż św. Eugeniusz urodził się w 1782 roku, to jednak może on stać się cudownym patronem dla każdego – dzisiaj. Kościół, ogłaszając świętych – daje ich zawsze za wzór do naśladowania dla całej ludzkości i na wszystkie czasy. Ojciec Święty Jan Paweł II przez akt kanonizacyjny w 1995 roku ogłosił Eugeniusza de Mazenod świętym – i wskazał na Jego cnoty i walory, które miały znaczenie nie tylko w czasach, w których żył i działał św. Eugeniusz, ale jak najbardziej mają wielkie znaczenie i sens w czasach, w których my żyjemy. Czy my nie żyjemy na emigracji, na której różnorakich problemów zaznał także św. Eugeniusz? Przez dziesięć lat przebywał na emigracji we Włoszech. Czy ktoś, kto nie doznał trudów emigracji – może emigranta zrozumieć? Może mu skutecznie pomóc?
Św. Eugeniusz miał szczególne miejsce w swoim sercu dla ubogich. Nie chodzi tu tylko o ubogich materialnie. Ubóstwo przyjmuje różne oblicza. Różne są jego odcienie. Po rewolucji francuskiej Kościół we Francji krwawił, potrzebował odbudowy i odnowy w każdym wymiarze. Kościół jako wspólnota został rozproszony. Brak kapłanów i osób konsekrowanych po rewolucji wpłynął na osłabienie życia religijnego i moralnego. Młody Eugeniusz spotykał niechciane dzieci, zagubioną i zdeprawowaną młodzież, więźniów politycznych oraz ubogich materialnie. Można by powiedzieć, że jako arystrokata nie musiał się nad biedą drugiego człowieka pochylać. Ale nie Eugeniusz. On bowiem zawsze miał szczególne miejsce w swoim sercu dla ubogich. Czy dzisiaj nie ma ubogich pośród nas? Czy troska o ubogich – to cnota przestarzała, nie na czasie?
Któż lepiej od Jana Pawła II może zrozumieć maryjność św. Eugeniusza? Totus Tuus – cały Twój o Maryjo – widnieje w papieskim herbie. Św. Eugeniusz również postawił na Maryję. Przeżywał jak dziecko, kiedy dowiedział się, że Papież oddał Misjonarzy Oblatów pod opiekę Maryi Niepokalanej. „Czyż można było wymarzyć sobie lepszy tytuł” – pisał do swoich duchowych synów po audiencji. „Być Oblatem Maryi Niepokalanej i mieć do niej szczególne nabożeństwo – to trzymać w ręku bilet wstępu do nieba”. Czy my nie pragniemy takiego zapewnienia? Czy nie chcielibyśmy trzymać w ręku takiego biletu?
Jesteśmy zaszczyceni i czujemy się bardzo wyróżnieni, że dane nam jest przeżywać uroczystość przyjęcia pierwszej klasy relikwi św. Eugeniusza de Mazenod. Czy możemy wymarzyć sobie lepszego patrona na nasze trudne czasy? Ojciec Święty Jan Paweł II, ogłaszając św. Eugeniusza „Patronem Nowej Ewangelizacji” stwierdził, że On jest jednym z najlepszych wzorów do naśladowania na dzisiaj; na czasy równie trudne dla Kościoła, a może nawet pod pewnymi aspektami trudniejsze – niż czasy po rewolucji francuskiej, w których żył św. Eugeniusz. Św. Eugeniuszu bądź nam mężnym przewodnikiem! Chroń nas przed niebezpieczeństwami, które nam zagrażają! Ucz nas, abyśmy między sobą praktykowali: „miłość, miłość, miłość – a na zewnątrz gorliwość o zbawienie dusz”.
O. Adam J. FILAS, OMI
Proboszcz i kustosz relikwi
Kilka faktów z uroczystości:
Uroczystości poprzedziła nowenna do św. Eugeniusza, która rozpoczęła się w piątek 16 maja o godź 19:00 w kaplicy na Steeles i Mavis, a także Triduum bezpośrednio przygotowujące na doroczny odpust parafialny i przyjęcie relikwi, które miało miejsce na placu pod nowy kościół przy ołtarzu polowym.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył Jego Ekscelencja Reynald ROULEAU, OMI – Biskup diecezji Churchill – Zatoki Hudsona. Pod koniec Eucharystii O. Frank Santucci, OMI – Postulator Generalny z Rzymu, przekazał wspólnocie Misjonarzy Oblatów w Brampton relikwie pierwszej klasy (cząstki kości wskazującego palca prawej reki) św. Eugeniusza de Mazenod. W koncelebrze udział wzięło wielu Misjonarzy Oblatów z różnych części Kanady; przybyli też politycy, przedstawiciele rządu Polski, władze miasta na czele z panią Burmistrz – Susan Fenell.
Po Mszy św. miał miejsce wielki festyn dziękczynny z wieloma atrakcjami, występami zespołów regionalnych, dobrze zaopatrzoną kuchnią polową, a do tańca porwał wszystkich zespół „Bajer” – Roberta Baja.